Niedawno w Stanach Zjednoczonych Ameryki odbyły się wybory na
prezydenta. Prawdziwi Amerykanie(których ojcowie przybyli z wielką
głową, by być wolnym i spełnić „american dream”) wierzyli, że wygrają
Republikanie. Niestety dla tego kraju demokracja okazała się utopią i
ponownie wygrali rasiści, którzy należą do drugiej grupy, grupy z ojców,
którzy myśleli, że „amerykański sen”, to darmowe życie, nie wiedząc, że
pieniądz bierze się z pracy(ciała i umysłu).
Dlatego też taki
człowiek nie kocha swojej ojczyzny(nowej) i zażenowany tym, że nie
spełnił się wielki sen, nie liczy się jej dobro. Taki człowiek głosuje
nie dla dobra(m.in. swojego), ale na swojego, bo tak jak ja, nie jest „pieprzonym białasem”.
Czemu więc mamy się dziwić, że USA upada, skoro prawowici(puszczając
już w niepamięć Indian) mieszkańcy, dla „poprawności politycznej”
otwierają granice dla nieudaczników, przyznając im coraz większe
zasiłki, zniechęcając jednocześnie geniuszy, coraz większymi podatkami.
Nie tak w naszych głowach wygląda Ameryka. Kiedyś przesyt ludzi z
wynalazkami, dzisiaj przesyt ludzi z jednym wynalazkiem(co ciekawe,
swojego wroga, Borchardt był biały niestety). Kiedyś „za oceanem” do
fortuny dochodziło się poprzez wymyślania urządzeń ułatwiających życie,
dzisiaj polega to na wycelowaniu urządzenia w człowieka, który „płaci za
to przedstawienie”, nierzadko własnym życiem.
Mówiąc krótko,
Barack Hussein Obama nie jest prezydentem USA, jest prezydentem
nieudaczników zamieszkujących te tereny. Czy nie jest rasizmem
głosowanie na kolor skóry? Czy rasizm jest tylko wtedy, kiedy „biały”
nie chce się dzielić swoim zasobem? Walka z rasizmem stała się zwykła
utopią. Tak jak feminizm, miał rację, kiedy kobiety walczyły o równe
prawa, dzisiaj jest sposobem na życie otępiałych frustratek i
kaszalotów, tak samo wygląda walka z rasizmem, gdzie biały człowiek jest
niczym niewolnik, bo każde złe słowo wobec kolorowego jest aktem
rasizmu, bo walka z rasizmem nie została zakończona, wtedy kiedy czarny
przestał być niewolnikiem, a dostał prawo głosu. W obu przypadkach
przeszłość jest używana jako broń w teraźniejszości. Z tym trzeba
walczyć. Obama nie jest najgorszym prezydentem USA, Obama nie jest w
ogóle prezydentem USA, jest po prostu symbolem upadku ludzi sukcesu.
Dzisiaj człowiek sukcesu nie jest traktowany jako pracodawca, dzisiaj
frajerom się po prostu należy, a człowiek sukcesu „ma się KURWA dzielić,
bo ma za dużo”. Gdzie się do k..wy i nędzy podziała złota zasada: Nie
zaglądaj do portfela sąsiada! Przeklęci socjaliści zaczęli dzielić ludzi
na biednych i bogatych, ale to jest dobre, w przeciwieństwie do
dzielenia ludzi na mężczyzn i kobiety, na białych, czarnych i żółtych,
na autorytetów i degeneratów. Dzisiaj ma być RÓWNO i tyle. Bogaty ma dać
biednemu.
(ten fragment proszę czytać dokładnie)
Tylko
czekać, aż jakaś genialna organizacja wpadnie na cudowny pomysł
sprawiedliwości społecznej i każe wybijać białych w Europie i Amerykach,
żeby było ich tyle samo co czarnych, Latynosów, etc., ale w Afryce
zostawimy tak jak jest, bo jak można zabijać człowieka, a Azjaci mają po
w dupie rasizmy i ich to nie obejmie. Czyli wyjdzie jak zwykle, Biały
człowiek daje się rżnąć w dupsko walcząc o prawa dla mniejszości, czarni
i Latynosi będą z tego korzystać, a Azjaci nie zajmują się durnotami.
Podsumowując, jeśli ktoś nie przerwie tej tragikomedii, przyszłość czeka nas taka:
1.Biały człowiek sam się wykończy, dając władzę nad sobą mniejszościom(nie ważne jakim)
2.Czarni i Latynosi wyginą, bo są zbyt próżnymi rasami.
3.Zostaną Azjaci, którzy mają głęboko w dupie niedorozwój świata „czarno-białego”, świat zdominuje ryż, świńskie porno i Anime.
*Gwoli ścisłości:
1.Nie jestem rasistą, chociaż patrząc socjalistycznym okiem na ten tekst, jestem nim.
2.Odnoszę się do ogólnych cech rasowych(nie każdy czarny jest niezdolny
do wynalazków, nie każdy Latynos jest próżny, nie każdy biały jest
geniuszem, nie każdy Azjata ogląda świńskie porno).
3. Tekst nie ma
na celu poniżać żadnej rasy, etc, tylko ma zwrócić uwagę na niedorozwój
rasizmu i walki z nim oraz ukazać jej negatywne skutki(pozytywnych nie
ma).
RAMBO,
OdpowiedzUsuńCoś za dużo dziś biadolisz. Przyroda ma to w dupie, że biała rasa wyginie.
Czym biała rasa się różni od innych ras??? Kompletnie niczym. Też lubi POPIĆ, POPALIĆ i PORUCHAĆ.
A jak chodzi o naturę, to dominującym stworzeniem może być pszczoła, nietoperz czy owca.
Na tym polega potęga przyrody, że i tak wszystko kiedyś zamieni się w pył. To tylko kwestia czasu.
Pozdrowienia,
ROMAN WŁOS
ARIEL,
UsuńTo nie jest mój Tekst, tylko KŚwiata. Ja dawno niczego dłuższego nie napisałem, niestety.
Czemu Cię zbanowali na korwi-mikke.pl?
RAMBO,
UsuńSorrry, nie zauważyłem etykiety Król Świata. Jednak jako autor widnieje tam Polityka Na Serio.
Mnie tam banują średnio raz na kwartał. Pewnie banowaliby częściej, ale Zuzia Korwin Mikke niezbyt dobrze jarzy jak obsługiwać stronę Jej tatusia.
Pozdrówka,
ROMAN WŁOS
PS. Jest już nowy tekst na Moim blogu.