poniedziałek, 26 listopada 2012

Coś o wolności słowa.

Tutaj dowód, że jej nie ma:  http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokuratura-wszczela-sledztwo-ws-grzegorza-brauna,1,5314850,wiadomosc.html
W sprawie udziela się sam Janusz Palikot. Tak, ten od krwi na rękach i od małpek - teraz onet'owski ekspert od wszystkiego.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WZYWANIE DO PRZESTĘPSTWA

O dziwo Janusz Korwin-Mikke, wzywa przez 20 lat do rewolucji i wycięciu w pień czerwonych - a nim nikt się nie zainteresuje. Czyżby czerwoni nie bali się JKM? Może ludobójstwo nie jest przestępstwem tylko wolnościową praktyką szanowania jednostki?



-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TAK WIĘC

Internauto, myśl co piszesz! Bo jutro, może przyjdą do was mili panowie i wsadzą do paki, za wzywanie do przestępstwa.

7 komentarzy:

  1. JKM też był oskarżany o to, tylko że potrafił się wybronić, a że głosi to od kilkudziesięciu już lat, to nikt go nie śmie oskarżyć, gdyż w każdej sprawie na te tematy miał dobre argumenty i je wygrywał, więc głupotą byłoby wszczynać sprawę, którą się na 99% przegra. Jeśli pan Braun również wie co mówi i potrafi wybronić, sprawę tę wygra i nie będzie kolejnych pozwów w tej kwestii. Swoją drogą, skąd ta niechęć z Twojej strony do pana JKM, skoro oboje jesteście wolnorynkowcami. Piszesz jakby to była wina pana Janusza, że prokuratura jest wybiórcza, tylko raczej rządu, który decyduje o polskim sądownictwie. Uroki demokracji, nic więcej. Poza tym źródło onet/TVN24 nie budzi jakiegoś przekonania w mojej osobie. Rozumiem jeśli pozew złożyłby poszkodowany, bo z tego co mi wiadomo prokuratura tutaj nie została urażona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w przeciwieństwie od JKM, nikogo zabijać nie chce. Ba, nikogo nie wzywam by zabijać "czerwonych".

      Usuń
    2. JKM też raczej mówił o tym, jako o ostateczności. Oglądałem niedawno nagranie z rozmowy z nim i powiedział coś w rodzaju, że jeśli nie będzie innego sposobu na pozbycie się pluskw (odsunięcia czerwonych od władzy) to zapluskwiony dom trzeba spalić i postawić na nowo. Ale nikt nie mówi, że innego sposobu nie ma.

      ... Może ewentualnie zdaniem ludzi, którzy nie rozróżniają "postawić przed sądem" i "wymordować".

      Usuń
    3. Anonimowy,

      Mylisz się. Janusz mówi,że ostatni socjalista powieszony będzie na kiszkach ostatniego demokraty. JA rozumiem czystki - co groźniejszych trzeba "wytłuc", ale nie popadajmy w skrajności - śmierć to śmierć, a w Polsce kary śmierci nie ma. Czyżby Janusz zapomniał, że prawo nie działa wstecz?

      Usuń
    4. PolitykaNaSerio

      Wobec polityków ta zasada jest trochę bez sensu, bo mogą sobie ustalać prawo chroniące ich dupska i hulaj dusza. Co do JKM on nikogo nie namawia do mordowania, a że socjaliści zawisną, tyczy się rewolucji, do której ma doprowadzić to zło(socjalizm i demokracja), jeśli nie odsuną się w sposób pokojowy, a w rewolucji poszkodowany obywatel będzie sądził, nie sąd, a zdenerwowany obywatel spali ich nic wartą konstytucję, kodeksy i ustawy razem z gnidami je czyniącymi.

      Usuń
    5. Zobacz JKM mówił, że sąd w Norymberdze był bezprawiem, a sam chce wybić czerwonych, wsadzić do więzień itp. Ja się pytam na jakiej podstawie prawnej?

      Usuń
    6. Odpowiedź masz w poprzednim poście, JKM raczej myśli o tym, że obywatele, którzy mają dosyć, powybijają czerwonych, a używając pierwszej osoby liczby mnogiej używa w odniesieniu się do tego, iż KNP też będą mieli dosyć i niekoniecznie osobiście będą ich mordować, tylko jak już wspomniałem, jednostki buntu. Swoją drogą, Polacy są genialnym narodem, ponieważ swej zbytniej ufności(wręcz naiwności), kiedy czują, że ktoś ich krzywdzi, są w stanie robienia rzeczy niemożliwych.

      Usuń