środa, 10 października 2012

Czemu piszę tego bloga?

Pacjenci z bloga Korwina, szczekają, że ja próbuje się wybić, czy coś w tym stylu. Jest to bzdura. Blog powstał pierwotnie by propagować hasła wolnościowe, tłumaczyć Ludowi, co to liberalizm itp. Oczywiście korzyści nie mam z tego żadnych. Jednak koncepcja tego bloga zmieniła się odkąd Janusz serwuje swoje występy kabaretowe - myślałem, że KNP zrobi z nim porządek. Myliłem się.
Kiedy zacząłem pisać nieprzychylnie o JKM (choć na początku przyrzekłem sobie, że tego tematu nie będę poruszać) zaczęły się hejty na mnie. Korwinojeby nie dopuszczają takiej myśli, że Prezes może się mylić.

Więc dlaczego piszę tego bloga? Na pewno nie po to by krytykować JKM'a. Główne przesłanie, nie zmieniło się - walka z socjalizmem. Nie liczyłem nigdy, że będę mieć po 2000 wejść na bloga dziennie. Jestem realistą. Piszę tego bloga by z wami dyskutować, dlatego zachęcam do komentowania. Każdy ma swoje poglądy i nie ma jednych słusznych.
Poza tym uważam, że każdy pisać może - czy jesteś znany czy anonimowy. Czasami ten szary człowiek, ma więcej w głowie niż nie jeden polityk/bloger celebryta.

9 komentarzy:

  1. Nie chciałem tematu poruszać, ale Pański tekst mnie sprowokował:
    "Oczywiście korzyści nie mam z tego żadnych."

    Na czyje konto w takim razie trafiają wpływy z reklam? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aktualnie mam 0,07€ na koncie. Czy to są jakieś potężne zyski?Gógiel i tak wypłaca przy 70€ więc jeszcze 1000 miesięcy i będę bogaty.

      Usuń
  2. Fajne poglądy pozdro trzymaj się jest nas mało to musimy być razem

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nikt oprócz Korwina nie przebija się z poglądami wolnościowymi do szerokiego grona odbiorców, no może jeszcze Cejrowski... Gdyby nie oni, młodzież urodzona po 89 roku myślałaby że żyje w kapitaliźmie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie przebija się bo teraz opłaca się być czerwonym. Wiele jest osób co mają zdrowe poglądy i to jeszcze podtrzymuje mnie na duchu. Może ktoś wejdzie przez przypadek na mojego bloga i po przeczytaniu natchnie go refleksja: czy naprawdę muszę być dojony?

      Usuń
  4. Piszesz: "Kiedy zacząłem pisać nieprzychylnie o JKM (choć na początku przyrzekłem sobie, że tego tematu nie będę poruszać) zaczęły się hejty na mnie. Korwinojeby nie dopuszczają takiej myśli, że Prezes może się mylić."
    Tymczasem pod wpisem http://jkm.nowyekran.pl/post/76369,wielki-sukces-p-daniela-browna komentujesz:
    "Bardzo dobrze, że przerzuciłeś się na recenzje książek Janusz, chyba ta afera z Grodzką i para-olimpiadą czegoś Cię nauczyły. Książek i tak nikt nie czyta, więc taktykę obrałeś świetną. Więc możesz sobie pisać bez konsekwencji."
    Korwinojeby może i dopuściły by krytykę gdyby była konstruktywna. A "hejtują" bo pewnie drażni ich głupia promocja na sławie innych.
    Pierwszy komentarz, krytyka dla krytyki no i link do własnego bloga.
    Ale działa. Tak tu trafiłem i nawet dodałem stronę do zakładek :)
    Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Nowym Ekranie za bardzo się nie wysilam, lepsze moje komentarze możesz poczytać na korwin-mikke.pl.

      Usuń
  5. Ja natomiast tłumaczę i rozkładam na czynniki pierwsze zalety wolnego rynku z czystej chciwości zysku ,jeśli jesteś naprawdę świadomy co daje wolny rynek innym to łatwo wydedukujesz o jakie rzędy wielkości sam się wzbogacisz.

    OdpowiedzUsuń