O tym, że człowiek jest istotą społeczną wiedzieli już Neadertalczycy. A społeczny to nic innego jak socjalistyczny, chociaż po amerykańsku – słowo “social” znaczy tyle co towarzyski. Np. social encounter to spotkanie towarzyskie.
Ale to tylko takie niuansy językowe. W gruncie rzeczy, każda interakcja dwóch ludzkich osobników pachnie socjalistycznym kumoterstwem. A kiedy mamy co najmniej trzech osobników, to już tworzy się klika czyli socjalizm pełną gębą.
Bo wiadomo, dwaj osobnicy rozprawiają o tym jak wyruchać z kasy trzeciego osobnika. A klika, to już rucha wszystkich wokoło. I właściwie tutaj mógłbym zakończyć Moje rozważania stwierdzeniem, iż człowiek będąc istotą społeczną czyli socjalistyczną jest skazany na socjalizm.
Ale nie tutaj pies jest pogrzebany. Jeżeli uznamy, że socjalizm jest tragedią dla całej ludzkości, to paradoksalnie do tej tragedii przyczynił się postęp techniczny. Dawnymi laty obowiązywała zasada, że każdy sobie rzepkę skrobie. Każdy starał się być samowystarczalny, więc sam produkował co tylko mógł.
A dzięki temu, że każdy coś produkował, to każdy tworzył RZECZYWISTE pieniądze. Wiedz, że PRAWDZIWYMI pieniędzmi są tylko i wyłącznie towary i usługi. Wszystko inne to tylko BEZWARTOŚCIOWE środki płatnicze.
Jednak postęp techniczny doprowadził do tego, że indywidualna produkcja stała się nieopłacalna. Rozwój techniczny spowodował, że obecnie bardzo niewielu produkuje bardzo wiele. Ale co z tego kiedy nie mają tego komu sprzedać. Większość ludzi nic nie wytwarza, ani nic nie produkuje. Więc skąd oni mają wziąć pieniądze na zakup niezbędnych rzeczy.
Sytuacja większości ludzi jest podobna do tej jaka istnieje pomiędzy afrykańskimi Murzynami, a amerykańskimi farmerami. Dzięki postępowi technicznemu, Amerykanie produkują OLBRZYMIE nadwyżki żywności. Afrykańscy Murzyni bardzo potrzebują tej żywności. Ale Afrykańczycy nie produkują zbyt wielu rzeczy, które mogliby wymienić na amerykańską żywność.
Efekt jest taki, że Afrykańczycy głodują, natomiast Amerykanie nie mają komu sprzedać swoich nadwyżek żywności. Nie wiem jak jest obecnie, ale jeszcze ze dwadzieścia pięć lat temu Amerykanie przyznawali się do tego, że corocznie wyrzucają do oceanów setki tysięcy ton zbóż. Robili to po to aby ceny zbóż nie spadały poniżej poziomu opłacalności. (Te Mośki, to mają kiepeły).
Sytuacja Murzynów i tak jest o niebo lepsza niż np. sytuacja Polaków. Polacy nie dość, że prawie nic nie produkują, to na dodatek mają zakaz produkcji czegokolwiek. Murzynom nikt nie zabrania produkować. Efekt jest taki, że polscy “Murzyni” nie mają skąd wziąć pieniędzy, bo dodatkowo w Polsce istnieje KATEGORYCZNY zakaz zarabiania pieniędzy w uczciwy sposób. Dozwolone jest jedynie złodziejstwo.
Nie dość, że nie wolno Ci nic produkować, nic sprzedawać, to nawet najprostsze usługi są zakazane. Przypomniał Mi się taki przypadek. Pewien pacjent miał kawałek niewykorzystanej ziemi. Kupił z pięć garaży blaszaków, które wynajął pacjentom za kwotę 100 pln miesięcznie za jeden garaż. Razem inkasował 500 pln co miesiąc. Jednak jakiś palant-urzędas uznał, że jest to działalność gospodarcza, wiec facet powinien zarejestrować działalność.
I mając co miesiąc przychody 500 pln facet powinien od tego opłacać składkę na ZUS – niecałe 1,000 pln miesięcznie. Facet to olał za co został ukarany gdyż według sądu popełnił wykroczenie polegające na prowadzeniu działalności gospodarczej bez wymaganej rejestracji.
W tej sytuacji, facet przeszedł do szarej strefy – wynajmował garaże nieoficjalnie, a dodatkowo zaczął pobierać socjalistyczne ochłapy z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
I właśnie tutaj jest pies pogrzebany. Nie dość, że postęp techniczny uniemożliwia produkowanie czegokolwiek ma małą skalę, to dodatkowo społeczeństwa złożone z półgłówków zakazują jakiegokolwiek zarabiania pieniędzy. Ale większość ludzi woli być uczciwa niż kraść. W tej sytuacji pozostaje tylko opieka państwa czyli socjalizm.
Dlatego, Ja walkę z patologią zwaną socjalizmem zacznę od zapisania w Konstytucji -, że prawo do zarabiania i posiadania pieniędzy oraz dóbr materialnych i niematerialnych jest PODSTAWOWYM PRAWEM każdego człowieka.
Bez pieniędzy nie ma obecnie życia. Dlatego Żydzi słusznie mówią, że cżłowiek bez pieniędzy to jest żywy trup.
Pozdrowienia dla ofiar socjalistów
czyli nierzadko samych siebie,
czyli nierzadko samych siebie,
ROMAN WŁOS
(kandydat na prezydenta RP 2015,
dumny, bo od zawsze BEZPARTYJNY)
(kandydat na prezydenta RP 2015,
dumny, bo od zawsze BEZPARTYJNY)
tel. +48 662 620 163
Tak tylko, że w gdyby murzyńskie i amerykańskie kraje były normalne to Murzyn by przyjechał do pracy w USA a za zarobione pieniądze kupiłby "nadwyżki" zboża w postaci chleba. A Amerykaniec zatrudniłby Murzynów bezpośrednio w Murzynlandzie, a drugi Amerykaniec sprzedawałby im tam na miejscu "nadwyżki zboża".
OdpowiedzUsuń"prawo do zarabiania i posiadania pieniędzy oraz dóbr materialnych i niematerialnych jest PODSTAWOWYM PRAWEM każdego człowieka".
OdpowiedzUsuńPopieram!. Chciałbym jednak zaznaczyć, że w Konstytucji każdy człowiek ma prawo do pracy i godziwej płacy. Problem w tym, że przepisy szczegółowe sprawę komplikują.
To tak, jakby wprowadzić przepis, że każdy może prowadzić samochód, kto ma jedno oko z tyłu. Odmówią ci wydania prawa jazdy twierdząc, że nie spełniasz wymogów zdrowotnych, a jednocześnie stwierdzą, że przecież nikomu nie zabraniają.
Moim zdaniem trzeba zrezygnować z najgłupszego podatku na świecie - podatku dochodowego. Osoba prywatna powinna mieć prawo dysponować swoim majątkiem w dowolny sposób, a jeśli przynosi mu on dochód, to państwu i tak nic do tego. Problem w tym, że większość ludzi jest mentalnie skrzywiona sądząc, że państwo musi wszystko kontrolować, bo inaczej, to będzie źle. Pewne rzeczy powinny podlegać kontroli i przymusowi, ale tych rzeczy/spraw jest naprawdę niewiele.
Pozdrawiam.