środa, 24 października 2012

Zasłona dymna - aborcja.

    Jeżeli chcecie dowodu na to, że wszystkie partie są w "zmowie", to takim dowodem jest projekt Solidarnej Polski - który miał wywołać (znowu) burzę wokół aborcji. Jest to typowa zasłona dymna, która ma choć trochę ukryć, że Unia się rozpada i eurosocjalizm upada.
    W Polsce (o dziwo) panuje dobry kompromis w sprawie aborcji - pozwala na usuniecie chorego dziecka, lub gdy zagraża ono życiu matki, oraz gdy dziecko jest spłodzone w wyniku gwałtu. Te sytuacje są ekstremalne i choć jako konserwatysta widzę tu duży problem moralny, to jestem gotów na taki układ.
    O co chodzi z tą moralnością?
Problem jest - bo ja uważam, że zarodek - jest dzieckiem i wyskrobanie go jest morderstwem. Współczuję postępowcom, którzy uważają, że zarodek to tylko zlepek komórek, że płód można wyskrobać od tak - bo matka tak stwierdziła. To jest po prostu nieludzkie! Matka, która bez ważnej przyczyny, pozwala na wyskrobanie jej własnego dziecka - nie powinna być nazywana człowiekiem. Jest wiele sposobów by zapobiec ciąży, a w razie wpadki można oddać bachora do domu dziecka. Osoby, które publicznie chwalą się, że usunęły dziecko bo taki miały kaprys - to zwierzęta (choć to może być obraźliwe dla zwierząt).
Mówi to ateista, nie żaden katol. Wiem, że aborcja stała się modna i pompuje się w mózgi: to jest fajne, tylko ciemnogród jest przeciw. Współczuje kobiecie, która się na to zdecydowała, bo uwierzyła tej propagandzie.
Pewien ksiądz w rozmowie ze mną na temat aborcji ( to było kilka lat temu ) , powiedział, że powinien być kompletny zakaz aborcji, nawet gdy ciąża i poród oznaczają śmierć dla matki. Powiedział " Co to za matka, która nie potrafi oddać życia, za swoje dziecko?".
Powiało banałem, ale czy to nie prawda? Spytaj się swojej matki, czy gotowa jest oddać życie za Ciebie? Jeżeli naprawdę Cię kocha - była gotowa na wszystko, zanim się urodziłeś/łaś.
Taką prawdziwą matką jest Agata Mróz-Olszewska. Zaryzykowała życie, dla dziecka.
      Jednak budzi się we mnie realista. Ten świat to nie świat ludzi, tylko upadłych kreatur. Nie mogę wymagać by kobiety były gotowe na śmierć - i nie winie je za to. Tak samo, jeżeli dziecko powstało w wyniku gwałtu - nie każda kobieta, poradzi sobie w tej sytuacji. Pewien jestem jednego - jeżeli już zdecyduje się na aborcje - będzie mieć straszne wyrzuty sumienia.

Dlatego wszelkie próby zakazu lub liberalizacji aborcji - to taniec śmierci, a wszyscy którzy chcą zbić kapitał politycznych na tym - to nędzne kreatury. Istnieją pewne kompromisy, które są jedynym wyjściem z beznadziejnej sytuacji.

7 komentarzy:

  1. Moja żona zaszła w ciążę, jednak natura zmieniła zdanie i płód obumarł w 6 tygodniu, trzy tygodnie później został wyskrobany przez lekarza.. jeśli sądzisz, że ten płód to był człowiek to co? mieliśmy zrobić pogrzeb? radzę przemyśleć swoje poglądy przed opublikowaniem ich w necie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że umarł z powodów naturalnych, nie zmienia faktu, że to był człowiek i w dodatku twojego autorstwa. Przypomną, że ty też byłeś takim "płodem".
      Mylisz fakty i to jeszcze w obleśny sposób. Cały czas mówię o aborcji i że kompromis jest potrzebny, a ty mi wyjeżdżasz z martwym płodem. Co ma piernik do wiatraka? Spytaj się żony, czy dla niej to był tylko płód. No cóż jak Ciebie to nie ruszyło, to naprawdę masz problem - nie ja.
      Najwięcej dopowiedzenia mają Ci, którzy nie zostali wyskrobani.

      Usuń
  2. Dziwi mnie nazywanie prawa do aborcji liberalnym...
    Liberalizm- zabicie więcej ludzi???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mnie to dziwi, chodzi o to, że liberalizm kojarzy się ludziom z frazą "róbta co chceta" i stąd to się wzięło.

      Usuń
    2. Po prostu mylą liberalizm z anarchią, czyli bezprawiem. Co do kwestii, że dziecko poczęte poprzez gwałt(kliknijcie w ten link: http://www.oaza.pl/cdz/obrona-zycia/512-rebecca-kiessling ), osoby zagrożone niepełnosprawnością, dam wam broń, a wy zabijcie osobę bez rąk, cze też z zespołem Dawn'a, skoro według was nie ma dla nich miejsca na tym świecie. Wstrętni lewicowcy, jak to oni nie wspierają niepełnosprawnych, ale z drugiej strony chcą ich zabijać, pieprzeni hipokryci. Nie chcecie tego dziecka, oddajcie je do domu dziecka. Nie lubicie swoich rodziców, to co, zamiast się wyprowadzić od nich, każecie ich zamordować?! Nie trawię sąsiada, to co, zadźgam go nożem, a innym nic do tego, to moja indywidualna sprawa, czy go lubię czy też nie? Bardziej jestem za mordowaniem polityków, a nie niewinnych ludzi, bo tak jest niektórym wygodniej. Coś czuję, że rządy prawa będziemy musieli wprowadzić przy pomocy siły, bo do kretynów logika chyba nigdy nie dotrze. A jeśli pozwolą na zabijanie, to widocznie chcą zostać pokonani własną bronią. Oczywiście jestem jak największym przeciwnikiem bandytyzmu i bandytów, dlatego zamiast zezwalać na morderstwo proponuję ogłosić przetarg na kilometr dobrego sznura i wiadomo co dalej...

      Pozdrawiam, normalnych ludzi i powiadam, że morderca prędzej czy później utonie we krwi swoich ofiar.

      Usuń
    3. Piszesz tak: "Problem jest - bo ja uważam, że zarodek - jest dzieckiem i wyskrobanie go jest morderstwem".

      A ja twierdzę, że żołądź nie jest dębem, nasiono kwiatu nie jest kwiatem a kamień nie jest rzeźbą (np Michała Anioła). KK zrobił z Was woły bo w przeszłości sam mordował miliony ludzi nawracając na wiarę Indian, Afrykanów, Europejczyków i kogo tylko się dało. Na pytanie żołnierzy biorących udział w wyprawach krzyżowych: czy mordować dzieci - przecież one są niczemu nie winne! Papież odpowiedział "mordować wszystkich - a Bóg będzie wiedział kogo przyjąć do nieba".

      A teraz, kiedy jest pokój, KK jest nawet za ochroną zygoty (kilku komórek) chociaż sam nie bierze udziału w wychowaniu dzieci. Ma pewnie nadzieję zrobić dobre wrażenie na ludziach a w przyszłości te zygoty będą dla KK jak te baranki boże do strzyżenia: będą katolikami a KK będzie je strzygł do gołej skóry i jeśli trafi się jakaś wojenka to pierwszy pośle je do boju....
      Jak zwykle to temat zastępczy rządu aby ludziska rozmawiali "o dupie Maryni" i nie żądali skuteczniejszego rządzenia i wolności gospodarczej.

      Usuń
    4. @Mek

      Nie jestem katolikiem, więc poniekąd się z tobą zgadzam. Nie dostrzegasz tu jednak problemu - etycznego. Jest pewna granica, której przekroczyć nie można, czyli wyskrobywanie na życzenie kobiety, bo ta dawała dupy i nie chce być matką. Ludzie muszą wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Każdy może sobie odciąć rękę siekierom, ale zarodek to co innego niż ręka. To nowe życie. Kobieta, może sobie uciąć co sobie co chce, tylko niech nie przekracza tej cienkiej granicy. Jeżeli tak bardzo nie chce dzieci, to niech się wysterylizuje?

      Usuń