Dziś luźno i bez spinania.
Bo latach obserwacji i eksperymentów na forach internetowych, doszedłem do wniosku, że istnieją w społeczeństwie takie oto dwie grupy: grupa A - wieczni hejterzy, grupa B - hejterzy tych hejterów.
Czyli w skrócie: kłótnia w piaskownicy o zabawki. Te "dyskusje" o pietruszkę, mają w sobie tyle jadu, że choć ludzie z grupy A nie znają ludzi z grupy B i odwrotnie, to najchętniej powybijaliby się nawzajem. I choć każda z grup jakąś tam racje ma, to oni w przypływie weny, chcą tylko dopiec przeciwnikowi. Takie dyskusje nie prowadzą do niczego.
Czasami specjalnie prowokowałem i tylko garstka, potrafiła merytorycznie prowadzić dyskusję.
Tak to jest jak za politykę, biorą się politykiery - oświeceni i nieomylni.
Może pan napisze o polityce pseudorodzinnej naszego rządu ;)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, tu coś o POlityce prorodzinnej.
OdpowiedzUsuńhttp://politykanaserio.blogspot.com/2012/10/polityka-pro-
rodzinna.html
Nie zauważyłem, dziekuję bardzo
Usuń