poniedziałek, 29 października 2012

Czy Podwyżka Płac/Obniżka Podatków Poprawi Byt Człowieka ???


Chociaż lubię dedukować, indukować i tym podobnie, to mimo wszystko jestem empirykiem.  Uważam, że na każde pytanie można uzyskać odpowiedź dopiero wtedy kiedy przeprowadzi się eksperyment bądź inne doświadczenie fizyczne.
Niemniej podedukuję i poindukuję co nieco.  Niemal od zawsze słyszę rozmaite głosy, że zamiast pomagać ubogim wystarczy obniżyć podatki, albo podwyższyć płace.  Pytanie czy to jest prawda???
Na początek opowiem Ci taką anegdotę.  Otóż pewien biedny i bezdomny jegomość, który mieszkał w pudle po telewizorze w Central Parku w Nowym Jorku (Amerykanie mają łeb, że robią takie duże telewizory), modlił się codziennie za siebie i za innych prosząc Boga aby obdarował każdego biedaka milionem dollarów.
Jako, że Bóg też jest empirykiem (patrz – Sodoma I Gomora, Potop, Plagi Egipskie, itp.), więc postanowił dać biedakom naukę praktyczną.  Pewnego ranka, ów jegomość obudził się w swoim pudle i ze zdumieniem stwierdził, że obok niego leży sakiewka, a w niej równo jeden milion dollarów.
Ucieszony tym faktem, poszedł do innego bezdomnego pudlarza aby Mu się pochwalić tym faktem.  Ale ten drugi bezdomny sam się oznajmił, że obudził się wraz z sakiewką z milionem dollarów.  Niebawem dołączyli do nich inni bezdomni, szczęśliwi, bo każdy zyskał sakiewkę z milionem dollarów.
Następnie wszyscy ruszyli gromadą do sklepu aby sobie kupić coś do jedzenia.  Wtedy doznali szoku – bochenek chleba kosztował dwa miliony dollarów.
W ten oto prosty sposób, Bóg nauczył biedaków podstawowych praw tego świata, tzn. – Bez Pracy (dokładniej – Produkcji) Nie Ma Kołacy oraz prawa popytu i podaży.  Inaczej mówiąc – Nie Rabotajesz, Nie Kuszajesz oraz Cena Rośnie Kiedy Rośnie Popyt przy niezmienionej podaży.
Oczywiście ostateczną odpowiedź może dać tylko doświadczenie.  Ale od dawna wiadomo, że dzielić można tylko tym co się naprzód wyprodukowało.  Poza tym, trzeba pamiętać, że ilość dóbr wszelakich jest ograniczona.
Dlatego, zamiast słuchać oszołomów, którzy metodami administracyjnymi chcą wprowadzać dobrobyt, zamiast biadolić, że jest Ci źle – zacznij coś produkować.  Oczywiście to coś musi być użyteczne dla innych ludzi.  Może to być jedzenie, bimber, odzież lub cokolwiek innego.
Dobrobyt będzie wtedy kiedy będzie duża produkcja.  Tak się dzieje np. z ziemniakami, cebulą, marchewką, itp.  Produkcja jest duża, przez to podaż jest duża, przez to ceny są niewielkie.
A dla Ciebie nie jest ważne ile zarabiasz, ile płacisz podatków lecz ważne jest to ile czego możesz kupić za pieniądze, które dostajesz ze wszystkich źródeł.
A więc już dziś bierz się za produkcję.  I nie mów, że Ja źle Ci doradziłem.
ROMAN WŁOS
(kandydat na prezydenta RP 2015,
dumny, bo od zawsze BEZPARTYJNY)

3 komentarze:

  1. Zgadzam się z Panem, dobrobyt i bogactwo pochodzą tylko i wyłącznie z pracy (za którą ktoś chce płacić, czyli jest użyteczna) ale nie jest tak, że wysokie podatki i regulacje zniechęcają do niej ? Żeby było jasne uważam, że sama obniżka podatków dobrobytu nie przynosi nijak. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Socjalizm wyżera mózgi nawet wolnościowcom takim jak Mikke ,byłem na kilku spotkaniach z nim lecz on jest nie reformowalny.Jak zauważa R. Gwiazdowski rynek ma charakter podażowy co w żaden sposób nie przekłada się na to że ten co ciężko pracuje wyprodukuje więcej lub lepszej jakości od drugiego co pracuje lżej.Prawda jest banalna i prosta jak w biblii -po owocach ich poznacie.Jest wielu nieudaczników którzy się męczą i nic z tego im nie wychodzi mimo chęci,a innym przychodzi wszystko lekko ponieważ do danej dziedziny mają predyspozycje dane od losu.Ale najważniejsze jest to że my tak na prawde nie kupujemy lecz wymieniamy się owocami swojej pracy i mnie nie obchodzi że nieudacznik zrywał tydzień kilo jabłek ja nie wymienię się z nim na drzwi na których zrobienie poświęciłem tydzień i które on chce posiadać,nie ze złośliwości po prostu jego sąsiad oferuje mi 500 kg jabłek a ja lubię 'pędzić' ;-) ....Antykorwin

      Usuń
  2. Nie przyniesie dobrobytu obniżenie podatków ? Może w Szwajcarii, na Cyprze, Hongkongu, nie przyniesie ale w Polsce tak. Najbardziej by mnie bolało w obniżeniu podatków jedno, te sku&wysyny z zagranicy, dzisiaj ich nie płaca, nie dają w ogóle pracy a jeśli dają to za psie pieniądze. Po obniżce podatków oni zaczęli by je płacić ale to co nakradli to ich. Podstawa, nie złodziej jest winny kradzieży (oni zawsze będą istnieć) tylko ten kto jest okradany i daje się okradać. Wystarczyło aby głupie bydło zrozumiało, że jeśli kupią coś wyprodukowane w np. Chinach to będzie to prowadzić do obniżenia płac w Polsce za sprawo nierówności początkowych i geopolitycznych.

    OdpowiedzUsuń